Zabił pieszego na pasach, sąd dał mu odszkodowanie

Źródło: infobike.pl“Zabił pieszego na pasach. Stąd dał odszkodowanie, bo areszt był niesłuszny” – grzmią media. Zdarzenie miało miejsce w 2006 roku na skrzyżowaniu al. Jan Pawła II i AK w Częstochowie. Sąd Okręgowy przyznał sprawcy… rekompensatę za kilka miesięcy spędzonych w areszcie – w sumie 34,55 tys. zł. Mercedes prowadzony przez 57-letniego wówczas Waldemara M. spod Radomska przejechał ponad 100 metrów chodnikiem wzdłuż al. Jana Pawła II i potrącił trzy osoby na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu z al. AK. Najciężej ranny mężczyzna zmarł, a 15-letnia gimnazjalistka i 66-letnia kobieta z ciężkimi obrażeniami trafiły do szpitala.

Badania wykazały, że kierowca był trzeźwy, nie znajdował się również pod wpływem środków zmieniających świadomość. Waldemar M. od początku tłumaczył się, że samochód samoczynnie przyspieszał, a hamulce i układ kierowniczy nie działały. Biegli z zakresu mechaniki stwierdzili, że w mercedesie wcześniej ingerowano w elektroniczny licznik oraz że faktycznie mogło dojść do tzw. samoistnego rozbiegu silnika. Eksperci podkreślali jednak, że auto można było zatrzymać. W październiku 2011 roku częstochowski sąd umorzył postępowanie wobec sprawcy tragedii, stwierdzając, że mężczyzna w chwili wypadku miał zniesioną poczytalność. Wyrok został podtrzymany przez Sąd Okręgowy w Częstochowie. Waldemar M. wystąpił z pozwem, w którym domagał się 226 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia od skarbu państwa za straty moralne, jakie poniósł z tytułu kilkumiesięcznego pobytu w areszcie. M. przekonywał sędziów, że stała się wielka tragedia i on jest jej ofiarą – komentuje Metro.pl. Sąd uznał, że tymczasowy areszt był „oczywiście niesłuszny”.

Źródło:
Metro.pl – Zabił pieszego na pasach. Sąd dał mu odszkodowanie, bo “areszt był niesłuszny”

<< wróć