Piłeś i miałeś wypadek? Zapłacisz!

Źródło: students.pl W sytuacji, gdy sprawcą wypadku jest pijany kierowca lub pod wpływem innych odurzających środków (np. narkotyków) nie działa ochrona polisy OC ani żadne ubezpieczenie dobrowolne. Wówczas też szkody, związane np. z naprawą zniszczonego samochodu, leczeniem, rehabilitacją czy wyrównawczą rentą dożywotnią dla poszkodowanych (jeżeli osoba poszkodowana straciła zdolność do pracy), pokrywa z własnej kieszeni kierowca. Polisa jednak chroni poszkodowanego, otrzyma odszkodowanie z polisy OC sprawcy, mimo faktu, iż ten ostatni właśnie był pod wpływem alkoholu. Ubezpieczyciel – po wypłacie odszkodowania poszkodowanemu – ma prawo zażądać zwrotu pieniędzy od sprawcy wypadku (tzw. regres, czyli żądanie zwrotu pełnej wypłaconej kwoty).

Wszelkie kwestie dotyczące polisy OC i wyłączenia związanego z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu wynikają bezpośrednio z ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku ubezpieczeń dobrowolnych, np. autocasco (AC) czy ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW). Tej kwestii wprawdzie nie reguluje ustawa, ale każdorazowo wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczyciela w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę znajduje się w ogólnych warunkach ubezpieczenia. – Jeżeli spowodowaliśmy wypadek po alkoholu i nikt w nim nie ucierpiał, ale ucierpiał np. nasz samochód, to w takiej sytuacji nie mamy co liczyć na to, że otrzymamy odszkodowanie z tytułu AC.

Źródło:
Tygodnik PD@N

<< wróć